17 listopada 2013 roku miał miejsce program, którego gościem była znana i lubiana krakowska artystka – Marta Abako. Na ten program wielu krakowskich melomanów czekało od dawna. Marta Abako bowiem zniknęła na kilka lat z krakowskiej sceny operowej. Spędziła je poza granicami Polski – we Włoszech – tam wyszła za mąż i urodziła córeczkę. Program był starannie przez nią przygotowany: zaprosiła do duetów swoją koleżankę Adrianę Dankows ka- Piątek oraz kwartet smyczkowy Archi.
Widownia pękała w szwach – przybyło tylu melomanów do Sali Kameralnej, że nie pomieścili się na widowni. Brakło nawet dostawianych krzeseł, wiele osób zdecydowało się stać pod ścianami Sali lub siedzieć przed drzwiami – byle choć słyszeć swoją ulubioną śpiewaczkę. Na widowni pojawili się rodzice artystki, mąż, dzieci i wielu, wielu przyjaciół. Marta Abako była niestety chora. Od kilku dni trapiła ją infekcja. Nie chciała jednak odwoływać programu by nie zawieść swojej publiczności mając nadzieję, że w dniu „Spotkania …” jej forma się poprawi na tyle by wytrzymać te dwie godziny. Gardło jednak nie wytrzymało – głos się załamał przy pierwszej arii z opery Carmen. Program jednak trwał nadal, pozostali muzycy wraz z pianistką Renatą Żełobowską – Orzechowską wykonali zaplanowane utwory – oprawili więc muzycznie program swojej koleżance w dowód sympatii i solidarności. Pani Marta była nieco smutna i skrepowana tym, że nie była w stanie zaprezentować się swej zwykłej, wspaniałej formie. Na zakończenie programu została podana informacja, że odbędzie się jeszcze jeden program z udziałem artystki w najbliższym możliwym terminie. Na początku „Spotkania…” gospodyni programu – prezes Gładysz została obdarowana kwiatami z okazji przypadających w tym dniu imienin Elżbiety. Zaśpiewano i zagrano też dla niej tradycyjne Sto lat wyrażając tym samych sympatię i podziękowanie za pracę dla Stowarzyszenia.