Białystok i Łódź – te dwa miasta to kolejne miejsca, do których udali się na wyjazd operowy, członkowie i melomani Stowarzyszenia Miłośników Opery Krakowskiej ARIA, w dniach: 22-24 marca 2014 roku. Po wielogodzinnej podróży dotarliśmy do Białegostoku, gdzie zostaliśmy zakwaterowani w kameralnym, bardzo ekskluzywnym i sympatycznym Hotelu Branicki. Wieczorem udaliśmy się do Opery i Filharmonii Podlaskiej – Europejskiego Centrum Sztuki w Białymstoku, które jest obecnie największą instytucją artystyczną na terenie północno-wschodniej Polski i najnowocześniejszym centrum życia kulturalnego w tej części Europy.
28 września 2012 roku miała miejsce Wielka Inauguracja nowego gmachu Opery i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku. Instytucja rozpoczęła swój 58 sezon artystyczny w nowej formule. Swoją siedzibę mają tu: Orkiestra Opery i Filharmonii Podlaskiej, Chór Opery i Filharmonii Podlaskiej, Chór Dziecięcy Opery i Filharmonii Podlaskiej oraz zespoły kameralne: Big Band Opery i Filharmonii Podlaskiej, Kwartet im. Aleksandra Tansmana, Zespół Muzyki Dawnej CONSORT 415 oraz Quintet Dęty Blaszany Op!era Brass.
Upiór w operze – Andrew Lloyd Weber – przeniesienie owego musicalu wszech czasów, w wersji oryginalnej, ze sceny TM Roma pod dach Opery i Filharmonii Podlaskiej to ogromne przedsięwzięcie, a zarazem wielkie wyzwanie dla połączonych grup wykonawczych – solistów teatru Muzycznego Roma w Warszawie oraz chóru i orkiestry Opery Podlaskiej. Trzeba przyznać, że spisali się znakomicie, razem tworząc bardzo dobry spektakl.
Następnego dnia przed południem zwiedzaliśmy Białystok. Nie było dużo czasu – czekała nas podróż do Łodzi. Dlatego nasze zwiedzanie ograniczyło się do centrum, zresztą bardzo pięknie i starannie odnowionego.
Wieczór spędziliśmy w łódzkim Teatrze Wielkim z operą W.A. Mozarta „Czarodziejski flet”.
Następny dzień rozpoczęliśmy zwiedzaniem Teatru Wielkiego od kulis. Przeszliśmy przez widownię na scenę, zobaczyliśmy jej zaplecze oraz mechanikę. Następnie – pracownię dekoratorską i malarską oraz krawiecką damską. Najbardziej fascynujące było zaplecze sceny i jej rewelacyjna nowoczesna maszynownia. W dalszej kolejności było zwiedzanie Muzeum Historii Miasta Łodzi. Ostatnim punktem programu naszej podróży był bardzo dobry obiad w uroczej restauracji La Wende w słynnej Manufakturze.
Galeria zdjęć